Uwaga. W związku z tym, że moja przyjaciółka mnie przechytrzyła, i ubłagała o ten rozdział, więc oto i jest!
Uwaga nr. 2 Od dziś będę wymyślać tytuły rozdziałów.
Rozdział IX - "Tak się po prostu nie postępuje z dziewczynami"
Dzień 374, 12.03
Obudziło mnie przeraźliwe zimno i telefon od Tulipana:
- Hej, będziesz dziś w szkole?
- Taak, a co chcesz?
- Pogadać - rozłączył się. Kolejny dziwny gość do mojej kolekcji.
Ostatnimi czasy rzadko tak zimno było u mnie w pokoju. A jeszcze rzadziej tak wiało na dworzu, że aż w domu było słychać.
Założyłam jakąś grubą bluzę z podłogi - zawsze miałam u siebie bałagan - i wyszłam na korytarz. Szybko przebiegłam do łazienki - na korytarzu było gorzej zimno, niż u mnie w pokoju. Zrobiłam to, co zwykle: zmierzyłam cukier, wysikałam się i przejrzałam w lustrze. Wreszcie zaczynałam wyglądać, jak człowiek.
***
Przed szkołą spotkałam Tulipana:
- Hej, co chciałeś?
- No, bo... posłuchaj, ja nie mogę tak na ciebie patrzeć. Ja nie mogę...
- Ale jak? - spytałam.
- No, tak, jak oni cię upijają, a potem chcą... Tak się po prostu nie postępuje z dziewczynami.
- Więc?
- Więc czy zostaniesz moją... moją dziewczyną? - doszedł w końcu do sedna.
- No, wiesz...
- Będę cię bronił, będę cię miłował, będę...
- Dobra, skończ, zastanowię się.
- Okay.
W sumie, to to była jego wina, że mnie upili, bo Deo się nie zaprasza na żadne imprezy z alkoholem w roli głównej. A może on sam się wprosił? Z tą jego gadką? Tak, to możliwe.
Poszłam do klasy razem z Kamilem. Nie rozmawialiśmy, po prostu szliśmy obok siebie, nawet się nie dotykając.
Przed klasą złapał mnie za rękę i obrócił w swoją stronę.
- Ale zastanów się i odpowiedz tak szczerze.
- Wiesz, co? Już się zastanowiłam i możemy spróbować.
Uśmiechnął się, taki cherubinek i pochylił w moją stronę. Musnął delikatnie, ustami moje wargi.
Weszliśmy do klasy. Już się nie mogłam doczekać ostatniej matmy. By po niej wrócić do domu i zobaczyć bloga.
Większość komentarzy dotyczyła mojego wyjazdu i brzmiała: "BĘDZIEMY tęsknić!"
Jednak... nie wszystko można mieć.
"Hej, to jeszcze nie jest postanowione, że ja tam zostaję... zresztą po polsku dalej będę pisać! A tak przy okazji... mam chłopaka! Słodkiego, bez dwóch zdań. Trzeba będzie mu powiedzieć o moim małym sekrecie. ;)
Dobra, tam, idę się uczyć z historii. :(( Tak, kiedyś trzeba.
~ Me."
tytuł wciąga do rozwiania jego tajemnicy ;p
OdpowiedzUsuńAch! wiedziałam że to Tulipan ;pp
OdpowiedzUsuńMnie nie oszukasz :D
A tak ogólnie to świetny rozdział jak każdy inny :D
sorki, szybciej nie mogłam przeczytać, bo dziś cały dzień na Uniwersytecie =]]
Niestety, ale to nie on. Jestę zua. xD
UsuńTe opowiadania takie jakby o mnie :d Ahh ohh :d
OdpowiedzUsuńHaha. :D
Usuń