Uwaga. Zaszły pewne zmiany w prologu. Uwaga nr. 2 We wszystkich postach od dziś będą daty. Tak, żeby było wiadomo, który dzień jest u Angeli. :D
Wszystkim dziewczynom życzę z okazji ich święta wszystkiego najlepszego!
Rozdział III - "Włam i wyłam"
Dzień 368, 6.03
Obudziłam się w potwornym nastroju. Przez sen. Dziwny sen. Śniło mi się, że mam rude włosy. Rude włosy!! Ale nie takie rude, że rude, ale rude, że aż pomarańczowe! Fatalnie wyglądałam. Lubię swoje włosy. Głównie za to, że tak łatwo dają się układać. Póki co, do dwudziestki mam zamiar je trochę podkręcać, czasem szczotką przy suszeniu, czasem lokówką. Byłam blondynką. Farbowaną. Ponieważ w blondzie lepiej wyglądałam. Nie byłam pustakiem.Miałam naturalną lekką opaleniznę. W szkole tak naprawdę, nikt nie wiedział, że jestem brunetką. No, bo jak nikt nie pytał? To po, co mam mówić? Nawet Damian.
Postanowiłam zwlec się z łóżka i zajrzeć do szuflady ze skarpetami. Tam zawsze miałam jakieś słodycze, a one podnosiły mnie na duchu. Znalazłam czekoladę Wedlowską, truskawkową. Pochłonęłam jeden pasek. Drugi. Trzeci. A z moim samopoczuciem, nic się nie działo. Wreszcie powiedziałam "stop". Bo przytyję. Schowałam czekoladę do szuflady. Położyłam się z powrotem, przeleżałam pół godziny - dopóki nie zadzwonił budzik.
***
W szkole jak zwykle nic się nie działo. No, może prócz tego, że Damian vel Tosiu, puszył się przy mnie, jak paw. Bożę, co z niego za człowiek? Zostało mi raptem cztery miesiące życia - miałam zamiar wstawić swoje zdjęcie z Anglii na bloga - a ten tu się cieszy.
- Tosiek, mówię ci, jak będziesz robił tak dalej , to wstawię twoje zdjęcie na bloga! - rzekłam wreszcie.
- Nie zrobisz tego.
- Aż tak jesteś pewien?
- Nie - odparł.
***
Po szkole wlazłam na bloga i od razu zrozumiałam, o co chodziło Tośkowi. Ed prześcignął wszystkich chłopaków. Nie no, ja go zabiję. Znowu włamał mi się na... stronę.
"Hejka, słuchajcie, możecie mi powiedzieć, czy wy też widzicie, że Ed ma więcej głosów, niż reszta? Bo mam podejrzenie... W każdym razie... Nie lubię swojego przyjaciela, ja go kocham, za to, że potrafi tak wiele, np. włamać się na cudzą stronę. ;p Jutro nie żyjesz. Już drugi raz mi się włamał, zrobił włam i wyłam, dość szybki, a ja skapczyłam się dopiero po miesiącu. -.- Sonda jest aktualna do 10.03, więc macie jeszcze czas. Zresztą, przepraszam Cię, przyjacielu, ale po prostu nie miałam nastroju. Chyba muszę sobie kogoś znaleźć. ;D Co prawda, na fejsie mam cały czas status na "w związku", ale z nikim nie jestem. :( A ten status, to z powodu kolegi, który mnie przez cały czas wkurza. ;/ Kurde, czasami się zastanawiam, czy ja kogoś sobie znajdę? Jestem miłą, inteligentną osobą z humorkami. A i dziś nie było kartkówki z niemca, przełożona na za tydzień. :O Jak ja się tego nauczę?? W przyszłym tygodniu mam cztery klasówki! Nie lubię szkoły. I tymże optymistycznym akcentem kończę, dzisiejszego posta!
Siema! ;)
~ Me.
Włączyłam sobie Ganja Trip. Lubiłam piosenki, takie szybkie. Chociaż ta na początku była trochę wolna.
- Kurde mać! Nie chce mi się nic robić - powiedziałam do siebie i zaczęłam się bawić swoimi palcami.
Co jakiś czas odpalałam od nowa Ganja Trip i siedziałam tak do dwudziestej drugiej. Aż trzeba było kłaść się spać. Kochałam swoich rodziców, za to, że nie wywierali na mnie żadnego nacisku. Umiałam to umiałam. Nauczyłam się, to się nauczyłam. Odrobiłam, to odrobiłam.
Położyłam się do łóżka, muzyka dalej grała. I usnęłam słuchając tej fajnej piosenki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz