środa, 6 marca 2013

Rozdział I

 - "W szkole będzie szumieć?"
                                                                    Dzień 366.  4.03
Rano, o szóstej było osiemdziesiąt komentarzy. A wyświetleń ponad trzy miliony! Połowa komentarzy była po angielsku, ale niestety nie miałam czasu ich czytać. Jedynie je przejrzałam. W większości z nich pisało: "Are you kidding?" Zerknęłam jeszcze na sondę. Dziesięć na Deppa, pięć na Harry'ego i dwa na Eda. Zaczęłam się pakować do szkoły. PP, polski, WOS, matma, niemiecki. Z powodu, mojej przyszłości, którą zamierzałam poświęcić pisaniu bloga, chodzę do klasy humanistycznej. Chociaż nie rozumiem po, co. Nie uczą nas tam niczego przydatnego. I do tego, moją mocną stroną jest matematyka.
Poszłam umyć zęby. Zostawiłam włączony komputer, jak zwykle zresztą. Gdy wyszłam z łazienki, zbiegłam po schodach na dół. Capnęłam tylko w rękę bułkę do szkoły i wybiegłam na dwór - do mojej szkoły trochę się szło. Była zima, chociaż pachniało już wiosną. Po drodze spotkałam Tośka, zmierzającego w zupełnie innym kierunku - na wagary. Zaczepił mnie:
 - Hejka, Me.
 - A ty co? Znowu na wagary?
 - Dziś PP, a ja nadal nie mam książki.
 - A, no, tak - przyznałam mu rację.
 - Widziałem wczorajszy wpis. To prawda? - był jedyną osobą, która wiedziała, że pisuję bloga. A nie, był jeszcze inny Damian, chodził do zupełnie innej szkoły.
 - W szkole będzie szumieć? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
Pokiwał głową i rozeszliśmy się.
                                                                                         ***
W szkole, jak to w szkole, dość szybko mi czas mijał, Głównie na śmianiu się na lekcjach z Tosia, a na przerwach na słuchaniu muzyki z komórki. Dziwny był z niego gość, ale fajny - jemu jedynemu pomagałam na klasówkach. Po szkole, od razu weszłam na bloga. Przeczytałam wszystkie komentarze, od deski do deski i napisałam kolejnego posta:

"Kurde, zapomniałam ubiec to pytanie, ale nie, nie żartowałam. :D Szkoda, że nie można zarezerwować miejsca w samolocie z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. :( Mam do was pytanie: która z piosenek 1D bardziej wam się podoba:"

Poniżej wstawiłam dwa linki: " Live While We're Young, czy One Way Or Another?? ;) " i kontynuowałam posta:

"Nie jestem ich fanką, ale pare piosenek mi się podoba. "One way or another" nawet znam na pamięć. Takie tam, małe proste, a cieszy. A Harry'ego wybrałam ze względu na jego włosy i jedynki. Ma strasznie zaje... ekhem, jedynki. W sensie zęby. Włosy też ma fajne. Takie lokate. Uwielbiam chłopaków z takimi jedynkami i włosami. Głównie przez mojego przyjaciela. :P Tak, więc zachęcam do głosowania w sondzie!
Pa, ludzie.
                                                                                                                                                        ~ Me."

Starałam się pisać posty codziennie. I tak było, prócz tych nielicznych dni, kiedy miałam dość sporo zadane. Wzięłam się za lekcje. A po lekcjach poczytałam jeszcze trochę i poszłam spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz