piątek, 12 kwietnia 2013

Rozdział XXIII


Uwaga, dopiero teraz zauważyłam, że jest ponad 2200 wyświetleń! Dziękuję Wam.
Uwaga nr. 2 Ten jest strasznie krótki, ale nie miałam weny i do tego migrena -.-

                     Rozdział XXIII - "Kocham zgrzytać zębami, tylko po to by kogoś wkurzyć."
                                                               Dzień 399, 5.04
Po piątej obudziło mnie wycie za oknem.
Wstałam, domknęłam je i wróciłam do łóżka. Przykryłam się kołdrą pod brodę...
                                                                                             ***
Dziś miał podjechać po mnie autobus szkolny. Tak, przynajmniej powiedziała dyrektorka. Miałam jeszcze czas, jak się po raz drugi obudziłam, więc przejrzałam komenty. Znalazłam jednego od anonimka "TK": "O czym chcesz go poinformować?" Wiedziałam, że TK to Tosiek. Reszta pisała tylko: "Podaj." Odpisałam Tośkowi, jako anonim: "Nie mogę powiedzieć, TP wie. AL". "TP" podpisywał się zwykle Tulipan. A AL to byłam ja.
Zamknęłam komputer. Ubrałam mundurek, zeszłam na dół, zjadłam śniadanie i wyszłam na chodnik. Długo nie musiałam czekać. Zapakowałam się do autobusu. Takiego zwierzyńca to nigdy nie widziałam. Wszędzie latały papiery. I nikt na to nie zwracał uwagi. Usiadłam na jakimś wolnym miejscu.
 - Hey, new.
 - Hi.
                                                                                             ***
 - W niedzielę podobno jest dzień otwarty. Przyjdziesz?
 - Na którą? - spytałam Evelin.
 - Na dziesiątą.
 - Nie mam pojęcia, czy dam radę się z łóżka zwlec...
 - Wiesz, że podobno Hazza ma przyjść? - zapytała.
Zgrzytnęłam zębami, bo mnie podkusiła. Może jednak warto będzie przyjść, by to wszystko wyjaśnić...
                                                                                             ***
Zębami zgrzytałam przez wszystkie lekcje i całą drogę do domu. Nie mam pojęcia, czemu. Ot tak, żeby powkurzać trochę ludzi w koło. Kocham to robić, i widziałam, że wszystkich to irytowało
Kiedy wróciłam do domu, jedynie odrobiłam lekcje i położyłam się spać...

7 komentarzy:

  1. Ale krótkie... ;/
    Ale fajne... :)
    Ale masz dużo wyświetleń... (przyznam się że że to częściowo moja zasługa, bo w ostatnich dniach wchodziłąm po 15 razy, żeby sprawdzić czy coś dodałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłby dłuższy, gdyby nie migrena i fakt, że moje okulary są już na ostatniej prostej do śmierci. -.- Trzy, czy cztery miesiące temu złamały się i optyk skleił, a potem przestaliśmy do niego chodzić i ostatnio jak byliśmy u niego, to powiedział, że... już nic nie da rady z nimi zrobić. :( Bo się rozkraczyły.
      A i dzięki za nabijanie ^^

      Usuń
  2. Supico...
    Lekkie i przyjemne...
    Fajnie gdybyś dodawała coś codziennie - nawet takie króciutkie
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami rozdziały się rozciągajom i nie da rady krótkich codziennie. ;/

      Usuń
  3. Fajne, fajne :DD
    Nie mam nic więcej do dodania na ten temat.

    PS.
    Ja miałam też ostatnio "atak" migreny, wtedy co Ci pisałam.

    PPS.
    @Zorka! Nie tylko Twoja. Muahahahahah xdd
    Żart.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.

      P.S. Migrena to zuo. Myśleć się przez nią nie da. -.-

      Usuń
    2. No właśnie. Ale przynajmniej można pospać :D

      Usuń